Pies sam w domu: jak przyzwyczaić zwierzaka do samotności?
Psy nie są stworzone do życia w pojedynkę i tęsknią za opiekunem pod jego nieobecność. Niektóre cierpią na ciężki lęk separacyjny, żałośnie wyjąc lub szczekając, inne tylko źle znoszą nudę, z frustracji dewastując wyposażenie domu. Jak długo pies może zostać sam w domu i jak go tego nauczyć?
Choć większość psiarzy chętnie spędza czas ze swoim czworonogiem, jego towarzystwo nie zawsze jest możliwe. Praca zawodowa, zakupy, wyjście do kina czy wizyta u przyjaciół-alergików – powodów, dla których musimy zostawić psa samego w domu jest wiele. Ale ponieważ pies to zwierzę stadne i bardzo z człowiekiem związane, nawet krótkotrwała izolacja nie spotka się z jego entuzjazmem. Niektóre zwierzęta zupełnie sobie z samotnością nie radzą: psy, które piszczą, wyją lub ujadają, kiedy właściciel zamyka za sobą drzwi, nie należą do rzadkości. To poważne obciążenie sąsiedzkich relacji i powód do zmartwienia dla opiekuna, ale przede wszystkim ogromny stres dla czworonoga.
Dobre złego początki
Problemy z zostawaniem samemu powstają u psa czasem ze zbyt dobrych intencji właścicieli. Bowiem zaraz po adopcji lub kupnie zwierzaka wielu z nich nierzadko bierze urlop, aby z nowym współlokatorem spędzić możliwie dużo czasu i dać mu niezbędne wsparcie w nowej dla niego sytuacji. Pomysł jest z założenia dobry, ale ma jeden minus: jeśli w okresie asymilacji psiaka poświęcisz mu całą swoją uwagę, przyzwyczajając do swej nieustannej obecności, pies nagle zostawiony w domu sam, poczuje strach i dezorientację. Jest bowiem zwierzęciem, które ceni sobie rutynę i przewidywalność sytuacji. W obliczu nagłej zmiany harmonogramu dnia, może reagować stresem, który nierzadko przekształci się w lęk separacyjny i inne problemy behawioralne. Dlatego nauka zostawania w domu samemu jest niezmiernie ważna od samego początku.
WażneWykorzystaj wolny czas na początku waszej znajomości nie tylko na poznawanie nowego członka rodziny i uczenie go podstawowych zasad posłuszeństwa, ale również na trening zostawania samemu w domu. Zostawianie psa samego w domu Twój pupil – czy to szczeniak czy pies już dorosły – musi zrozumieć, że nieobecność właściciela nie jest dla niego zagrożeniem. Musi się nauczyć cierpliwie czekać na Twój powrót, a w najlepszym wypadku do tego stopnia odprężyć, aby Twoją nieobecność przesypiać, uzyskawszy przekonanie, że z całą pewnością do domu wrócisz. U psów, które tej pewności nie mają, może się z czasem pojawić prawdziwa fobia, która odbije się na ich zdrowiu i doprowadzi do niepożądanych zachowań.
Pies nie chce zostawać sam: gdzie tkwi problem?
Problemy związane z nieobecnością opiekuna mają różne przyczyny.
Może to być:
nuda
frustracja
lęk separacyjny
Nuda
Pies niewybiegany, spędzający większość czasu w ubogim w bodźce otoczeniu, któremu właściciel być może zabrania różnych aktywności, pozostawiony sam w domu będzie szukał zajęcia dla zębów i pazurów, ścierając je zazwyczaj na zakazanych rzeczach.
Frustracja
Problem dotyczy najczęściej psów roszczeniowych, bezustannie zabiegających o uwagę opiekuna, który nigdy im tej uwagi nie skąpi. W samotności stresują się brakiem kontaktu z właścicielem i wyją, szczekają lub niszczą przedmioty, próbując rozładować negatywne emocje.
Lęk separacyjny
Występuje często u psów mocno związanych z opiekunem lub adoptowanych, które boją się ponownego porzucenia. Tęsknota za właścicielem przeradza się w lęk, który staje się przyczyną niszczenia rzeczy, wycia czy drapania w drzwi. To najtrudniejsza do pokonania przyczyna problemów z samotnością.
Lęk separacyjny u psa
Lęk separacyjny może przyjmować różne formy. Jeden pies szczeka, inny piszczy, a jeszcze inny wyje, kiedy jego opiekun wychodzi z domu. Jeśli Twój pupil zachowuje się właśnie w ten sposób, nie ma wątpliwości, że boi się zostać sam w domu. Jeżeli swojego „koncertu” nie zaczyna jeszcze zanim przekręcisz klucz w zamku, najpóźniej od sąsiadów dowiesz się o istniejącym problemie. Ale lęk separacyjny u psa może mieć także inne objawy.
Następujące zachowania świadczą o stresie u Twojego zwierzaka, kiedy zostaje sam:
niepokój: bieganie w te i we wte, nadmierna czujność (nieustanne nasłuchiwanie, uporczywe wpatrywanie się w drzwi, wyglądanie przez okno)
zachowania dewastacyjne: drapanie w drzwi, niszczenie mebli, szatkowanie zabawek czy butów)
niecierpliwe oczekiwanie: leżenie w korytarzu lub pod drzwiami
zanieczyszczanie: posikiwanie, robienie kupy czy wymiotowanie
chroniczna nerwowość: w dni, kiedy pies zostaje sam, jest wciąż niespokojny, nawet po powrocie właściciela
Dobra radaJeśli nie jesteś pewien czy Twój pies potrafi się odprężyć, zostając sam w domu, zainwestuj w kamerę, która zdradzi Ci, jak zachowuje się Twój pupil pod Twoją nieobecność. Jeśli kładzie się na swoim miejscu i śpi, wszystko jest w najlepszym porządku. Jeżeli jednak okazuje wymienione wyżej objawy, powinieneś zacząć odpowiedni trening. Jedną z marek wyspecjalizowanych w monitoringu zwierząt domowych, jest berlińska firma PetTec.
Małymi krokami: uczenie psa zostawania w domu
Jeśli chcesz nauczyć swojego psa zostawania w domu, powinieneś przeznaczyć dużo czasu na szkolenie. Najlepiej zacząć jak najwcześniej, aby spędzanie czasu bez Ciebie szybko stało się dla psa normalną częścią jego codzienności. Dotyczy to zarówno szczeniaków, jak i psów dorosłych.
Pierwszy etap szkolenia: chwilowe zniknięcia
Na pierwszym etapie treningu nie powinieneś od razu opuszczać domu, lecz tylko na kilkanaście sekund zniknąć psu z pola widzenia, wychodząc na przykład do innego pomieszczenia. Jeśli od razu za Tobą podąża, zacznij od komendy „zostań”, oddalając się od psa, ale nie znikając mu z oczu i nagradzaj go za każdym razem, kiedy nie opuścił wyznaczonego mu miejsca. Odległość i czas trwania „rozstania” stopniowo zwiększaj, aż uda Ci się zostawić psa na przykład na minutę samego, chowając się w pomieszczeniu obok. Jeśli pies dobrze znosi ćwiczenia, stopniowo wydłużaj czas nieobecności.
Etap drugi szkolenia: krótka nieobecność
Na kolejnym etapie treningu podnosisz poprzeczkę trudności, wychodząc na zewnątrz. Pies widząc, że ubierasz się i opuszczasz dom, zwykle niepokoi się bardziej niż kiedy wychodzisz tylko do drugiego pokoju. Zacznij od 30 czy 60 sekund nieobecności: spokojnie załóż buty i zamknij za sobą drzwi, przekręcając klucz w zamku i oddalając się od wejścia. Ponownie wchodząc do domu, nie poświęcaj psu nadmiernej uwagi. Stopniowo wydłużaj czas trwania Twojej nieobecności.
Bramka do pomocyDobrym instrumentem pomocniczym w uczeniu psa samotności może być specjalna bramka, przypominająca ogrodzenie zabezpieczające dla dzieci i montowana we framudze drzwi pomieszczenia, w którym pies będzie przebywał. Zachęć pupila, by przekroczył bramkę i nagrodź go ulubionym gryzakiem, a następnie zamknij bramkę. Pomimo, że pies pozostaje w izolacji, widzi Cię i słyszy, ucząc się, że samotność nie jest niczym strasznym.
Trzeci etap szkolenia: małe rytuały
Psy kochają przyjęte zwyczaje i przewidywalność sytuacji, bo stałe struktury pomagają im w orientacji i zapewniają poczucie bezpieczeństwa. Opracuj wspólny rytuał, który przygotuje psa na to, że przez jakiś czas będzie musiał zostać sam. W ten sposób łatwiej się do tego przyzwyczai i będzie wiedział, czego się spodziewać, w przekonaniu, że wrócisz. Takim rytuałem może być na przykład spacer i zabawa, zakończona po powrocie wysłaniem psa na miejsce, podczas gdy Ty przygotowujesz się do wyjścia. Nie pozwól mu śledzić każdego Twojego ruchu, bo ten rodzaj obsesyjnej kontroli tylko zwiększy strach przed rozłąką. Zanim wyjdziesz z domu możesz także ukryć w różnych miejscach mieszkania rozmaite przysmaki, zawinięte w szary papier, które pies pod Twoją nieobecność musi znaleźć i „rozpakować”. Na „łowy” może ruszyć dopiero wtedy, kiedy dasz mu komendę – najlepiej przed samym zamknięciem drzwi. W ten sposób zostawanie samemu z czasem będzie się psu kojarzyć pozytywnie – zawsze, kiedy opiekun wychodzi, zaczyna się polowanie na przysmaki.
Dobra radaNerwowym i niepewnym siebie psom mogą pomóc również uspokajające zapachy (np. olejki eteryczne lawendy) lub codzienne dźwięki (muzyka w tle, telewizja lub radio), dzięki którym łatwiej się zrelaksują i poczują mniej samotnie.
Zmęcz psa przed swoim wyjściem
Niezależnie od etapu szkolenia w zostawaniu samemu, na jakim znajduje się Twój pies, przed każdą dłuższą nieobecnością powinieneś wyprowadzić go na długi spacer z wieloma atrakcjami i zabawą. Służy to nie tylko załatwieniu jego potrzeb fizjologicznych, ale daje mu możliwość pozbycia się nadmiernej energii i aktywacji najważniejszego psiego zmysłu: zmysłu węchu. Węsząc pies odkrywa otoczenie, wymienia informacje z innymi zwierzętami i w pewnym sensie poszerza horyzonty. Szalone zabawy wyczerpią psa fizycznie, a krótkie sekwencje treningowe, np. szukanie przedmiotów czy ćwiczenia posłuszeństwa zmęczą go również mentalnie. Zaplanuj takie aktywności na środek spaceru, kiedy pies będzie już wypróżniony. Natomiast końcówka Waszej przechadzki powinna być możliwie spokojna i bez nadmiernych atrakcji, aby niepotrzebnie nie rozbudzać psa.
Zabawy dla psa samego w domu
Jeśli przyczyną problemów z samotnością nie jest ani lęk separacyjny ani frustracja nienauczonego samodzielności psa, lecz nuda, powinieneś zadbać o odpowiednie zajęcie dla Twojego psa podczas Twojej nieobecności. Mogą to być gryzaki, zabawki wypełnione smakołykami czy twarde zabawki (np. z bezdrzazgowego drzewa kawowego, oliwnego lub wrzosowego oraz kawałki poroża). Rzucie i gryzienie zaspokaja naturalne potrzeby psa i pomaga mu się uspokoić. Pomocna może być także mata węchowa, wyposażona w długie, gęste frędzle, między które ukryjesz małe smakołyki. Pies, kierując się węchem, musi je odnaleźć, a ponieważ frędzle utrudniają to zadanie, Twój pupil będzie zajęty ich poszukiwaniem łupu dłuższy czas. Dobrze wiedzieć Tylko fizycznie i mentalnie spełniony pies może zostać w domu sam, nie sprawiając problemów. Zwierzę znudzone lub niewyżyte będzie szukało zajęcia i ujścia dla swojej frustracji. Zmęczony pies szybciej się wycofa na swoje miejsce i prześpi nieobecność właściciela.
Pożegnanie bez dramatu
Wychodząc z domu, najlepiej wcale psa nie żegnaj, bo zbyt wiele poświęcanej mu uwagi sprawia, że moment rozstania staje się dla niego bardziej dramatyczny. Nagłe pieszczoty i rozwlekłe, naładowane emocjami pożegnanie sygnalizują psu powagę sytuacji i przysparzają mu zmartwień, bo sytuacja wydaje się być dla niego wyjątkowa. To tylko utwierdza go w lęku. Im spokojniej i bez dramatu opuścisz dom, tym lżej będzie psu zaakceptować, że zostaje sam.
Powitanie: dwie różne teorie
W kwestii powitania opinie są podzielone. Wielu trenerów zaleca, aby wracając do domu psa najpierw ignorować – ma to ująć ważności magicznej granicy drzwi i odebrać wagi momentowi powrotu ukochanego właściciela, na który pies reaguje ekstazą i niepohamowaną radością. Pomijając fakt, że ignorowanie szczęśliwego czworonoga większości opiekunów sprawia olbrzymią trudność, inne teorie podkreślają, że witanie powracającego członka stada to zupełnie normalne zachowanie, obserwowane również u dziko żyjących psów. Nic w tym zatem dziwnego, że pies chce się z Tobą przywitać. Zwróć jednak uwagę na to, aby psa zbytnio nie ekscytować. Jeśli zauważysz, że Twój pupil jest zbyt nakręcony lub sprawia wrażenie, że spadł mu z serca stukilowy kamień, możesz być pewny, iż rozstanie z Tobą było dla niego olbrzymim stresem.
Szczeniak sam w domu
Zostawianie szczeniaka samego w domu nie może się odbyć bez wcześniejszego treningu, bo psiaki w tym wieku mają zwieszoną potrzebę kontaktu z człowiekiem, ale także duże zapotrzebowanie na ruch i odkrywanie świata. Szczenię nagle zostawione samopas, może piszczeć czy skomleć i narobić zniszczeń, ale przede wszystkim będzie przeżywać stres, do którego tylko o krok do lęku separacyjnego i niepożądanych zachowań. Od pierwszych dni, kiedy maluch do Ciebie trafi, powinieneś wyznaczyć mu jego miejsce i uczyć go zostawania na legowisku. Nie pozwól mu na bezustanne chodzenie za Tobą. Do treningu najlepiej użyć pysznych nagród i lubianych przez psa zabawek, ale pamiętaj, aby opuszczanie przez Ciebie domu nie było jedynym momentem, w którym psa nagradzasz. Przysmak musi mu sprawiać przyjemność, a nie jedynie zwiastować nieprzyjemną dla niego fazę samotności.
WażneSzczeniak musi częściej załatwiać potrzeby fizjologiczne niż dorosły pies. Zostawiając go za długo samego, zmusisz być może do wypróżnienia się w domu, co opóźni trening czystości lub zniweczy już osiągnięte na tym polu sukcesy. Jeśli zdarzy mu się popuścić, w żadnym wypadku go za to nie karaj!
Od kiedy zostawiać szczeniaka samego?
Pierwsze 16 tygodni w życiu szczeniaka to faza socjalizacji, decydująca dla dalszego życia. Młody pies jest szczególnie wrażliwy na kontakty społeczne, uczy się współżycia z innymi – zarówno zwierzętami jak i ludźmi, - przywiązuje się do istot żywych i przyzwyczaja do miejsc. Pomiędzy 8 a 11 tygodniem szczenię poznaje uczucie strachu i jeśli jako maluch doświadczy zbyt silnego lęku, stanie się nadmiernie bojaźliwy i niepewny siebie. Dlatego psy w wieku do 4 miesiąca nie powinny pozostawać same na dłużej niż na 2h.
Pies ze schroniska sam w domu
Choć psy ze schroniska spędziły za kratami przytułku nierzadko całe lata i pozornie muszą być przyzwyczajone do samotności, po adopcji mają często problem z zostawaniem w domu, bardzo silnie przywiązując się do właściciela. Czasem problem ten dotyczy również zwierząt, które do schroniska trafiły tylko na krótko, ale są straumatyzowane rozstaniem z poprzednim opiekunem i panicznie boją się ponownego odrzucenia. Gdy pies z bagażem negatywnych doświadczeń ponownie zaufa człowiekowi, trudno jest mu się z nim rozstać nawet na kilka minut. W przypadku tak wrażliwych zwierzaków w nauce zostawiania ich samych może Ci pomóc klatka kenelowa. Wbrew powszechnemu wyobrażeniu, że pies ze schroniska powinien raczej nienawidzić krat, często jest odwrotnie: na ograniczonej powierzchni pies często czuje się najbezpieczniej. Warunkiem sukcesu musi być aczkolwiek odpowiedni trening, dzięki któremu pies będzie kojarzył klatkę jednoznacznie pozytywnie i z własnej woli szukał w niej schronienia.
Dobra radaNaukę zostawania samemu możesz wspomóc naturalnymi substancjami uspokajającymi, np. olejkami eterycznymi z dyfuzora lub feromonami (w postaci obroży lub dozownika w ścianie) Te metody nie zastąpią jednak odpowiedniego treningu i powinny być stosowane po konsultacji z behawiorystą lub lekarzem weterynarii.
Jak długo pies może zostać sam?
Pies nie powinien zostawać sam dłużej niż cztery do maksymalnie sześciu godzin. Nawet jeśli nie niszczy wyposażenia domu ani nie zakłóca sąsiedzkiego spokoju żałosnym wyciem, samotne przesiadywanie w pustym domu nie jest zgodne z jego towarzyską naturą i w żaden sposób nie zaspokoi psich potrzeb. Jeśli zastanawiasz się nad przyjęciem czworonoga pod wspólny dach, ale pracujesz na pełny etat, pozostając osiem lub więcej godzin poza domem, koniecznie przemyśl tę decyzję. Dobrym rozwiązaniem zamiast adopcji czy kupna mogą być regularne spacery z lokatorami pobliskiego schroniska. Inną sensowną opcją jest znalezienie dogsittera, który wyjdzie z psem na spacer i zapewni mu rozrywkę. Po takim aktywnym intermezzo pies będzie znów na właściciela czekał.
Podsumowanie
Uczenie psa zostawania w domu jest praco- i czasochłonne, ale na pewno się opłaca. W zależności od wieku, temperamentu i doświadczeń, jakie Twój pies zrobił w przeszłości, oswajanie lęku może być długim procesem. Dlatego uzbrój się w cierpliwość i wypróbuj rozmaite metody, aż znajdziesz tę, która dla Twojego pupila nadaje się najlepiej. Pamiętaj, że szczęśliwy i spełniony pies to taki, który ma dużo ruchu, ale i wyzwań, stymulujących go mentalnie. Zmęczony zwierzak łatwiej zniesie samotność, przesypiając nieobecność opiekuna.
Jeżeli ten wpis przypadł Ci do gustu – udostępnij go!
Jestem dziennikarką, autorką książek i wielką miłośniczką psów. Od lat angażuję się w działania na rzecz ochrony zwierząt i propaguję ideę adopcji czekających na swoją szansę zwierzaków zamiast kupna rasowych szczeniaków. Mieszkam i pracuję pod Poczdamem, w małym wiejskim gospodarstwie, które wraz z moim partnerem powoli remontujemy. Towarzyszą nam dwie adoptowane suczki, Faza i Tola.