Ochwat to jedna z najbardziej rozpowszechnionych, ale i najboleśniejszych końskich chorób i postrach wielu właścicieli. Wczesna diagnoza umożliwia całkowite wyzdrowienie, natomiast nieleczony ochwat prowadzi do martwicy tkanek. Jak rozpoznać i leczyć zapalenie kopyt i jak mu skutecznie zapobiegać, dowiesz się w naszym poradniku.


Nawet poczatkujący posiadacze koni z reguły słyszeli o ochwacie. To choroba znana od lat, ale pomimo upływu czasu wiedza dotycząca jej leczenia i prewencji nie uległa istotnej zmianie. Często uważana jest za chorobę cywilizacyjną, która pojawiła się rzekomo dopiero po wprowadzeniu kucia koni i nienaturalnego dla nich, stajennego systemu utrzymania. Ale pierwsze dowody wskazujące na istnienie przewlekłej formy ochwatu stwierdzono
w kościach kopytowych pochodzących sprzed 3,5 miliona lat, czyli bardzo długo przed udomowieniem konia. Z uwagi na mnogość i zróżnicowanie przyczyn tego uciążliwego schorzenia jego leczenie wciąż sprawia wiele trudności. Możliwa jest jednak efektywna profilaktyka, dlatego warto znać podłoże tej bolesnej dolegliwości. 
konie na łące
Bez względu na rasę, ochwat może dotknąć każdego konia.

Co to jest ochwat?

Ochwat to niedokrwienie tworzywa kopytowego okrywającego kość kopytową w wyniku zaburzenia kurczliwości naczyń włosowatych. Prowadzi to do rozwoju stanu zapalnego i gromadzenia nadmiernej ilość płynu wewnątrz puszki kopytowej, który wydostając się z niej wnika pomiędzy listewki rogu kopytowego i tworzywa kopytowego, prowadząc do ich rozdzielenia. Powoduje to utratę stabilności kości kopytowej i zmianę jej położenia w puszce kopytowej. Proces ten nazywany jest rotacją kości kopytowej. Zaburzone krążenie podnosi ciśnienie i powoduje ostry ból. Znane również jako „Laminitis” schorzenie objawia się w obrębie kopyt, ale dotyczy w zasadzie całego organizmu, bo zaburza funkcje narządów wewnętrznych i prowadzi do zmian w mięśniach oraz w układzie pokarmowym, moczowym i sercowo-naczyniowym. Nieleczony ochwat prowadzi do postępującego niedotlenienia i niedokrwienia tworzywa kopytowego, a w konsekwencji do martwicy tkanek.  

Ważne Ponieważ stan zapalny postępuje szybko, nieodwracalnie zmieniając strukturę kopyta, niezmiernie ważna jest szybka reakcja.
 

Fazy rozwoju ochwatu

Choroba rozpoczyna się stadium wstępnym, po którym następują fazy ostra i przewlekła. Początkowa, tzw. zerowa faza ochwatu, w której brak objawów klinicznych, trwa od 24 do 72 godzin. Następujące po niej stadium ostre trwa najczęściej od jednego do trzech dni, ale 
może wydłużyć się aż do tygodnia. Wtedy też pojawiają się objawy kliniczne. Po tym etapie dochodzi do wycofania procesu lub jego pogłębienia. W przypadku tego ostatniego choroba może przejść w formę podostrą lub przewlekłą. Podczas gdy w stadium podostrym nie dochodzi do zerwania aparatu zawieszającego, to w postaci przewlekłej rotacja kości kopytowej prowadzi do martwicy i zerwania struktury. Zmiany radiograficzne, czyli dostrzegalne podczas badania rentgenowskiego, widoczne są dopiero w fazie przewlekłej. Niebezpieczna forma nadostra ochwatu niesie za sobą ryzyko zupełnej dysfunkcji aparatu zawieszającego.

Odpowiednia karma dla koni pomoże Twojemu pupilowi powrócić do zdrowia:

Pierwsze oznaki ochwatu

Objawy ochwatu zależą od stopnia zaawansowania choroby. Faza wstępna jest zwykle bezobjawowa. Szczególnie baczny obserwator może zauważyć jedynie wzmożone tętnienie tętnic palcowych, możliwe do stwierdzenia na wysokości nadpęcia lub pęciny. Ponieważ u większości zdrowych koni puls w tym miejscu jest niewyczuwalny lub wyczuwalny bardzo słabo, jego szybkie tempo może świadczyć o schorzeniu kopyta. Powinno Cię to skłonić do natychmiastowego działania, aby zahamować dalszy rozwój choroby, jeszcze zanim dojdzie do całej spirali cierpienia, na jakie narażony jest koń z ochwatem. Ten pierwszy, zwiastujący ochwat objaw utrzymuje się również w kolejnych fazach trwania schorzenia.

Jak rozpoznać ochwat?

Typowa dla bardziej zaawansowanych etapów ochwatu jest charakterystyczna, przynosząca ulgę w bólu postawa, jaką koń przybiera. Aby odciążyć najbardziej bolesny, czyli przedni obszar podeszwy zwierzę wysuwa chorą nogę do przodu. Jeśli zaatakowane są obie kończyny piersiowe koń w pozycji stojącej wysuwa je przed siebie, a jeśli tylne – podciąga je pod brzuch. Trudności sprawia zwierzęciu skręcanie i cofanie się, natomiast przy ruchu do przodu pociąga nogami. Stojąc w stajni koń z ochwatem często również opiera się o ścianę boksu, aby odciążyć kończyny.

Dobrze wiedzieć Ochwat może dotyczyć jednej kończyny (zwykle przedniej), dwóch kończynach (zwykle parze kończyn przednich) lub we wszystkich czterech nogach jednocześnie.

Objawy ochwatu

W fazie ostrej ochwatu pojawiają się zwykle:

  • podwyższona temperatura puszki kopytowej,
  • obrzęk korony kopyta,
  • bolesność i kulawizna,
  • powłóczenie nogami, 
  • przestępowanie z nogi na nogę,
  • przyjmowanie pozycji przynoszących ulgę,
  • trudności z poruszaniem się, odmawianie ruchu lub leżenie,
  • niepokój, rżenie,
  • brak apetytu i niechęć do picia, 
  • nadmierne pocenie,
  • deformacje kopyt (zagłębienia w skórze powyżej koronki),
  • pulsowanie chorych nóg,
  • w skrajnych przypadkach odpadnięcie kopyta.


Dobrze wiedzieć Ochwat przewlekły to stan, gdy objawy kliniczne trwają ponad 3 dni lub kiedy dojdzie do przemieszczenia kości kopytowej.



Jakie są przyczyny ochwatu?

Przyczyny ochwatu u koni mogą być różne. Choroba może wynikać zarówno z zaniedbania, jak i nadmiernej troski o zwierzę, która często objawia się otyłością. Niewłaściwa dieta, niedopasowana do potrzeb zwierzęcia, czyli dawka pokarmowa niedostosowana do wykonywanej pracy to częste przyczyny ochwatu. Również niedostateczna bądź nieodpowiednia aktywność fizyczna, powodująca przeciążenie układu mięśniowo-kostnego sprzyja zapaleniu kopyt. Choroba miewa także podłoże jatrogenne, na przykład przy niewłaściwym stosowaniu lekarstw. Rzadziej kopyto ochwatowe pojawia się na skutek uszkodzenia mechanicznego lub przeciążenia, do którego może dojść podczas ruchu na twardym podłożu lub po kontuzjach, kiedy koń odciąża jedną kończynę kosztem innej. Przyczyną ochwatu u konia mogą być także zakażenia czy zatrucia na skutek spożycia roślin toksycznych, do których należy np. cis.

SIRS jako źródło ochwatu

Z medycznego punktu widzenia przyczyną ochwatu jest najczęściej zespół ogólnoustrojowej reakcji zapalnej – wśród fachowców określany skrótowo jako SIRS (z ang. systemic inflammatory response syndrome). Proces zapalny może rozwinąć się z powodu nadmiaru węglowodanów niestrukturalnych w pożywieniu, przy zapaleniu płuc, niedrożności jelit lub ich zapaleniu na tle zakaźnym, ale także przy poporodowym zatrzymaniu łożyska, wywołującym zapalenie błony śluzowej macicy. U każdego konia, u którego występuje SIRS, istnieje duże ryzyko ochwatu. Podobnie jak u człowieka jelita to najprawdopodobniej najważniejsze miejsce dla rozwoju SIRS.
kopyta konia na łące
Nieodpowiednia dieta może doprowadzić do zapalenia kopyt u koni.

Odmiany ochwatu

Rodzaje ochwatu określa się często w zależności od czynnika, jaki jest wywoływany.

Według takich kategorii wyróżniany jest ochwat:

  • żywieniowy 
  • toksyczny
  • mechaniczny
  • poporodowy
  • zakaźny

Ochwat żywieniowy

Ten rodzaj ochwatu, zwany także pastwiskowym, spowodowany jest spożyciem nadmiernej ilości węglowodanów niestrukturalnych (NSC, z ang. non structural carbohydrates), takich jak skrobia, pektyny czy fruktany, w które obfituje młoda trawa. Normalne ilości NSC są przetwarzane w jelicie cienkim, ale spożyte w nadmiarze cukry przedostają się do jelita grubego. Tam ich fermentacja prowadzi do nadprodukcji kwasu mlekowego, co powoduje obniżenie pH, czyli nadmierne zakwaszenie i objawy zatrucia. Takie środowisko jest bowiem niekorzystne dla drobnoustrojów jelitowych, które obumierając uwalniają endotoksyny, wpływające na kurczliwość naczyń krwionośnych. Trafiając z przewodu pokarmowego do krwiobiegu substancje te dostają się wraz z krwią do kopyta i wywołują w nim wspomnianą wcześniej reakcję zapalną. Zaburzenia w przepływie krwi powodują ponadto nierównomierne narastanie rogu kopytowego i powstawanie charakterystycznych pierścieni ochwatowych oraz deformacji puszki kopytowej. 
Pamiętaj Zbyt dobra trawa dla koni mało wymagających pod względem pokarmowym jest kontraproduktywna. Różne rasy koni potrzebują różnego rodzaju pastwiska.

Ochwat (endo-)toksyczny

Ten rodzaj ochwatu może być następstwem chorób zakaźnych przewodu pokarmowego, w przebiegu których dochodzi do nadmiernej produkcji toksyn bakteryjnych w jelitach. Patogeny uszkadzają strukturę jelita, co powoduje przedostawanie się endotoksyn do krwiobiegu, a stamtąd do innych narządów. Prowadzi to do wspomnianego wyżej zespołu ogólnoustrojowej reakcji zapalnej: SIRS, która uderza także w aparat kopytowy. Dzieje się tak na przykład w przypadku salmonellozy, ochwat endotoksyczny może się jednak pojawić także przy innych chorobach zakaźnych. Również schorzenia poporodowe, takie jak zatrzymanie łożyska i zapalenie macicy stanowią poważny czynnik ryzyka rozwoju ochwatu. W początkowym stadium endotoksemia objawia się zwykle gorączką, apatią, przyspieszonym oddechem, podwyższoną liczbą uderzeń serca oraz zwolnieniem perystaltyki jelit. Charakterystyczne jest ponadto ciemne lub blade zabarwienie błon śluzowych i wydłużony czas wypełniania kapilar.

Ciekawostka Klacze obarczone są większym ryzykiem zachorowania na ochwat niż wałachy z powodu możliwych powikłań poporodowych oraz ograniczeniem ruchu przed porodem.

Ochwat o podłożu hormonalnym

U ponad 90% ochwaconych koni stwierdzono związek ochwatu z chorobami
endokrynologicznymi. Dotyczy to przede wszystkim zespołu metabolicznego koni, czyli EMS
(equine metabolic syndrome), charakteryzującego się przede wszystkim otyłością i insulinoopornością. Wysokie stężenie insuliny może dodatkowo powodować gorsze ukrwienie kopyta, wpływając obkurczająco na naczynia żylne. EMS dotyczy zwykle koni młodszych. Również PPID (pituitary pars intermedia dysfunction), czyli dysfunkcja gruczołu przysadki, który produkuje nadmierne ilości hormonu adrenokortykotropowego, może prowadzić co ochwatu. Choroba ta zazwyczaj dotyka konie w podeszłym wieku.

Ryzyko EMS Na otyłość i/lub EMS narażone są zwłaszcza kuce morgan i islandzkie oraz konie czystej krwi i andaluzyjskie oraz rasy tennessee walker, american saddlebred i paso fino. 

Ochwat mechaniczny

Około 10 % przypadków tego rodzaju ochwatu u koni spowodowana jest przeciążeniem w wyniku obrażeń takich jak złamania kości, stany zapalne stawów czy porażenie nerwów. Ochwat jest wtedy spowodowany nadmiernym obciążaniem jednej kończyny w wyniku uszkodzenia i bolesności kończyny przeciwległej. Podwójne obciążenie powoduje kompresję naczyń krwionośnych kopyta. Ochwat mechaniczny może być również wynikiem przeforsowania kopyt i pojawić się u koni przyzwyczajonych do miękkiego terenu, a użytych nagle do pracy po kamienistych lub utwardzonych drogach. Również przetrenowanie czy niewłaściwe kucie i werkowanie mogą przyczynić się do rozwoju ochwatu przeciążeniowego.  
Konie, pokonujące duże odległości po twardym podłożu, cierpią na nadmierne ścieranie rogu kopytowego i częściej chorują na przewlekłą formę ochwatu. Dlatego ważna jest odpowiednia pielęgnacja kopyt bez przesadnego usuwania rogu oraz unikanie użytkowania niepodkutego konia na twardym podłożu. Powodem rozwoju schorzenia może być ponadto zbyt wysokie obciążenie w siodle (np. jeździec z dużą nadwagą). Ochwat mechaniczny może być także następstwem nieprawidłowej budowy kopyta.

Pamiętaj Koń nie powinno nosić na grzbiecie więcej niż 20% swojego ciężaru ciała, a wysiłek zwłaszcza po dłuższej przerwie powinien być stopniowany.

Ochwat o podłożu jatrogennym

Ochwat sprowokowany błędami w sztuce lekarskiej wynika najczęściej z niewłaściwego zastosowania glikokortykosteroidów, popularnie zwanych sterydami. Podawanie ich zwierzęciu w zbyt wysokich dawkach może spowodować zaburzenie prawidłowej perfuzji, czyli przepływu płynu ustrojowego w tkankach. Badania dowiodły, że wystarczy już kilka dni leczenia glikokortykosteroidami długo działającymi, aby zmniejszyć ekspresję naczyń krwionośnych i stworzyć warunki dla postępującego skurczu naczyniowego, a w konsekwencji do rozwoju ochwatu.

Ochwat z braku ruchu

We współczesnym systemie chowu koni duży wpływ na zdrowy stan kopyt mają warunki chowu. Stajenny styl utrzymania bardzo często nie zapewnia zwierzęciu zaspokojenia fizjologicznych potrzeb, a niedostateczna ilość ruchu negatywnie wpływa na prawidłową cyrkulację krwi. Według badań lekarza weterynarii dr R. Bowkera w naturze konie poruszają się średnio 15 godzin na dobę, wykonując przeciętnie 12.762 kroków. Natomiast podczas trzygodzinnego treningu robią około 2660 kroków, a to zaledwie 20% fizjologicznej normy. W wyniki braku wystarczającej cyrkulacji w obrębie kopyt na przestrzeni czasu powstają patologiczne zmiany nie tylko w jakości rogu, ale także w mięśniu sercowym i układzie krwionośnym. Dodatkowo cyrkulację zakłóca tradycyjne podkuwanie, powodujące uszkodzenia tworzywa, ograniczenie elastyczności czy upośledzenie biomechaniki kopyta.
Dr Robert Bowker "Różnica pomiędzy chodzeniem w podkowach a chodzeniem boso jest jak różnica pomiędzy chodzeniem w szpilkach i tenisówkach."



Jakie konie są narażone na ochwat?

Wśród wielu koniarzy pokutuje przekonanie, że najbardziej prawdopodobny jest ochwat u kucyka i kuce rzeczywiście należą do grupy ryzyka, ale choroba może dotknąć każdego konia. Odmiana pastwiskowa dotyka najczęściej ras łatwo przyswajających, czyli koni prymitywnych takich jak kuce, koniki polskie, hucuły czy haflingery i tinkery. Ta grupa zwierząt posiada tak zwany „gen oszczędności”, odpowiadający za optymalne wykorzystanie pokarmu, co sprzyja wystąpieniu ochwatu, jeśli żywność jest szczególnie bogata w węglowodany niestrukturalne. Również zwierzęta przekarmione lub rasy ze skłonnością do nadmiernego tycia są narażone na ochwat. 
Ochwat a pora roku Według danych szczyt zachorowań na ochwat przypada u kuców na maj, u koni na maj i lipiec, ale podwyższona częstotliwość występowania choroby utrzymuje się aż do września. W lecie ochwat częściej przyjmuje formę przewlekłą niż w zimie.

Ochwat u konia: pierwsza pomoc

Jeśli podejrzewasz u swojego pupila ochwat, jak najszybciej wezwij lekarza weterynarii.

Zanim ten dotrze na miejsce, stosuj się do poniższych wskazówek:

  • Nie zmuszaj konia do ruchu – to nie tylko bolesne, ale i ryzykowne, bo może spowodować głębsze zmiany w postaci rotacji kości kopytowej.
  • Ustaw zwierzę na grubej warstwie miękkiego podłoża, np. trocin lub piasku.
  • Schładzaj puszkę kopytową i nadpęcie zimną wodą lub zimnymi okładami.
  • Zapewnij mu dostęp do wody.
  • Unikaj stresu.
  • Nie podawaj koniowi paszy treściwej.



Czy orzech włoski wywołuje ochwat?

Błędy w żywieniu są uznawane za najczęstszą przyczynę ochwatu u koni. Spożycie substancji trujących również należy do przyczyn pokarmowych tego schorzenia. Jednym z mitów, który uparcie pokutuje wśród koniarzy, jest przekonanie, że liście orzecha włoskiego – ale także dębu - mogą prowadzić do ochwacenia. Jak doszło do tego nieporozumienia? Otóż flora bakteryjna koni, żywionych pokarmem bogatym w węglowodany niestrukturalne – np. młodą trawą – w krótkim czasie ulega zakwaszeniu, co prowadzi do obumierania „dobrych” bakterii. Ponieważ konie wyczuwają zachodzące w organizmie niekorzystne zmiany, instynktownie szukają antidotum. Taką funkcję pełnią właśnie liście orzecha włoskiego lub dębu, zawierające garbniki i substancje gorzkie. W ten sposób koński organizm podświadomie próbuje zapobiec ochwatowi. Takie próby spełzają niestety często na niczym, jeśli zwierzęta nie znajdą na czas odpowiednich roślin. Ponieważ pierwsza faza ochwatu przebiega bezobjawowo, właściciele koni obserwując swoje zwierzęta jedzące te działające lecznico rośliny, kojarzą sobie występujące w krótkim czasie oznaki ochwatu właśnie ze spożyciem orzecha czy dębu. Jest to jednak błędny wniosek.

Diagnoza: ochwat

Diagnozę o ochwacie stawia lekarz weterynarii na podstawie dokładnego wywiadu oraz badań klinicznych i obrazowych. Najpierw weterynarz obserwuje zachowanie i chód konia, sprawdza oznaki kulawizny oraz bada kopyta pod kątem ciepła i pulsacji. Kolejnym ważnym elementem diagnozy jest test haptyczny, podczas którego lekarz weterynarii za pomocą specjalnych szczypiec uciska różne obszary kopyt w celu rozpoznania reakcji bólowych.
Czasem pomocne może być także badanie krwi, które pozwoli określić markery stanu zapalnego lub zaburzeń metabolicznych, które mogą wskazywać na ochwat. W celu dokładnej oceny położenia i stanu kości kopytowej wykonuje się zdjęcie RTG. W ten sposób lekarz weterynarii może stwierdzić, czy doszło do przemieszczenia się kości kopytowej i ocenić stopień zaawansowania choroby.

Leczenie ochwatu

Tradycyjne leczenie ochwatu ogranicza się zwykle do stosowania środków przeciwbólowych i leków rozszerzających naczynia krwionośne. Medykamentacji towarzyszy wspomaganie układu odpornościowego suplementacją oraz wysokiej jakości paszą. Aby umożliwić odpływ wysięku, można także usunąć część ściany palca. Dzięki temu tworzywo kopytowe może na nowo narastać, nie tworząc deformacji. Ponadto lekarz weterynarii często robi opatrunek, aby zamortyzować wrażliwe kopyto i chronić je przed infekcjami. W porozumieniu z kowalem powinna również zostać podjęta decyzja, czy terapeutyczna podkowa powinna być częścią terapii.

Homeopatia na ochwat

Zwolennicy medycyny naturalnej mogą w uzupełnieniu klasycznej terapii i po konsultacji ze specjalista sięgnąć po leki homeopatyczne, stosowane w leczeniu ochwatu.

Należą do nich:

  1. Nux vomica (Kulczyba wronie oko): przy ochwacie żywieniowym
  2. Ginkgo biloba: przy ostrym zapaleniu kopyta
  3. Okoubaka: ochwat w wyniku spożycia trujących roślin, spleśniałej karmy, zaburzen metabolicznych czy przy zatrzymaniu łożyska
  4. Calcium fluoratum (fluorek wapnia) : przy ostrym zapaleniu kopyta
  5. Urtica urens (pokrzywa): w celu neutralizacji toksyn 



Ochwat u konia: zapobieganie

Biorąc pod uwagę, że nieprawidłowe żywienie jest uważane za główną przyczynę ochwatu, warto jest przeanalizować dietę u koni, narażonych na wystąpienie ochwatu oraz u tych, których schorzenie już w przeszłości dotknęło. Jeśli to konieczne, zmiany karmy należy dokonać po konsultacji z lekarzem weterynarii. Aby zapobiegać wystąpieniu ochwatu u konia, zawartość włókna surowego w karmie powinna być wysoka, a ilość skrobi i cukru niska. Innymi słowy w jadłospisie konia powinna znaleźć się wystarczająca ilość siana, trochę słomy oraz karma mineralna, wspierająca metabolizm. Zbóż powinieneś unikać.
koń na pastwisku
Wszelkie wątpliwości dotyczące stanu zdrowia konia należy konsultować z lekarzem weterynarii.

Uwaga nadwaga!

Ponieważ nadwaga często odgrywa kluczową rolę w rozwoju ochwatu, powinieneś upewnić się, że Twój koń nie dźwiga zbędnych kilogramów. To ważne, aby pasza treściwa dostarczała mu tylko tyle energii, ile zwierzę faktycznie zużywa. Oznacza to, że powinieneś bezwzględnie dostosowywać ilość paszy do zakresu aktywności fizycznej! Niezmiernie ważna jest również wysoka jakość siana. Pleśń lub zanieczyszczenia dodatkowo obciążają zaburzony metabolizm. Konie z nadwagą nie powinny mieć ponadto nieograniczonego dostępu do siana, lecz dostawach je w przeznaczonych do tego siatkach lub stojakach wydłużających czas spożycia siana. Niezależnie od tego, czy Twój koń cierpi na ochwat, czy nie: otyłość powinieneś traktować poważnie. Wystarczająca ilość ruchu i żywienie dostosowane do potrzeb energetycznych konia to najlepsze środki zapobiegawcze pozwalające zapewnić zdrowy metabolizm zwierzęcia. Wybieraj ponadto siano o niskiej zawartości cukru i wypłucz je w razie potrzeby.
Ciekawostka Kiedyś to białko było uważane za czynnik wywołujący ochwat. Dziś wyniki badan są jednoznaczne: głównymi katalizatorami schorzenia jest nadmiar skrobi i cukrów.  

Płukanie siana obniża zawartość cukru

Zarówno siano jak i kiszonka zawierają cukry, których zawartość waha się w zależności od terminu zbioru. Moczenie siana przez około kwadrans powoduje wypłukiwanie z niego rozpuszczalnych w wodzie węglowodanów. Niestety wypłukiwane są również witaminy. Pamiętaj, że moczenie siana powinno odbywać się na krótko przed karmieniem, bo im dłużej wilgotne siano jest przechowywane, tym więcej rozmnaża się w nim zarazków. A to przynosi efekt przeciwny do zamierzonego i może mieć negatywny wpływ na przewód pokarmowy.

Dobrze wiedzieć Analiza siana pozwoli Ci poznać zawartość cukru i odpowiednio dostosować żywienie. 


Dozowane pastwisko

Jeśli Twój koń znajduje się w grupie zwiększonego ryzyka, wyprowadzając go wiosną na pastwisko, powinieneś zaczynać wypas od kilku minut i stopniowi go wydłużać. Okres wiosennego przyzwyczajania konia do wypasu na pastwisku powinien trwać co najmniej cztery tygodnie. Pozwoli to bakteriom jelitowym na przyzwyczajenie się do nowych warunków związanych z rodzajem spożywanego pokarmu. W ten sposób możesz zapobiec deregulacji flory jelitowej, czyli wymieraniu dobrych i namnażaniu złych mikroorganizmów.
Ponieważ zawartość fruktanów w młodych trawach jest szczególnie wysoka, powinieneś wybierać pastwiska o trawie dojrzalszej i mniej bujnej. Również przy niskich temperaturach (5-10°C), nawet jeśli świeci słońce, powinieneś unikać pastwiska, bo przy takiej temperaturze wzrost trawy jest ograniczony, a zawartość fruktanów bardzo wysoka, co zwiększa ryzyko ochwatu. Wyjedzone łąki również nie nadają się na wypas, bo trawy w stresującej fazie wzrostu są szczególnie bogate w cukier. 

Dobrze wiedzieć Zawartość fruktanów w częściach nadziemnych roślin zwiększa się po nagłych mrozach.

Żywienie konia po ochwacie

Jeśli Twój koń trzymany jest jedynie w celach rekreacyjnych albo wykonuje tylko lekkie prace oraz jeśli należy do ras łatwo przyswajających, czyli łatwych w karmieniu, powinieneś zadbać o to, aby karmić go pasza o zredukowanej ilością skrobi i cukru. Dobrym rozwiązaniem są tutaj produkty bezzbożowe.

W przypadku diety o obniżonej zawartości skrobi i cukru polecamy następujące karmy:

Inne karmy są bogate w łatwo przyswajalne węglowodany, do których należą skrobia i cukier. Dla zdrowych koni, karmionych nimi z umiarem, są one całkowicie nieszkodliwe. Jeśli jednak Twój koń ma nadwagę, zalecana jest ostrożność. Nadwaga w połączeniu z nadmiernym spożyciem cukru i skrobi często prowadzi do insulinooporności, a ta może skończyć się ochwatem.

Pasza treściwa tabu W przypadku ostrego ochwatu powinieneś całkowicie zrezygnować z paszy treściwej i podawać koniowi wystarczającą ilość siana (min. 1,5 kg siana / 100 kg masy ciała).



Ochwacony koń – i co teraz?

Nie ma jednej „recepty na sukces”, jeśli chodzi o dobrostan konia ochwaconego i w rekonwalescencji. Zależy to w dużej mierze od fazy i przebiegu choroby. Eksperci są zazwyczaj zgodni co to tego, że ścisły odpoczynek w boksie przez dłuższy czas nie jest dobry dla ochwaconego konia, bo brak ruchu pogarsza i tak już zaburzone krążenie krwi w kopytach. Stres wynikający z braku kontaktów społecznych również negatywnie oddziałuje na powrót do zdrowia.
koń biegnący po pastwisku
Zapobieganie ochwatowi to niezwykle ważna część opieki nad koniem.

Konie po ochwacie

Podobnie, jak nie zaleca się długotrwałego unieruchomienia zwierzęcia, tak i odradza się zmuszanie go do ruchu. Z reguły chore konie instynktownie nie poruszają się ani mniej, ani więcej niż jest to wskazane w ich stanie zdrowia. Ważne natomiast, aby nie były narażone na stres w stadzie i nękanie czy przeganianie ze strony pobratymców. Jeśli to konieczne, koń może być trzymany w oddzielnym pomieszczeniu, pozostając jednak w kontakcie wzrokowym, słuchowym i węchowym ze swoimi kumplami do czasu, aż wyzdrowieje. Dopiero wtedy, kiedy zwierzę znów będzie mogło swobodnie się poruszać, nie wykazując oznak kulawizny podczas skręcania lub na twardym podłożu, będzie można go ponownie zintegrować ze stadem.

Rokowania dla konia z ochwatem

Skutki ochwatu mogą być różne, często nieodwracalne. Im później zostanie wdrożona terapia i im poważniejsze są zmiany u ochwaconego konia, tym gorsze rokowania co do powrotu zwierzęcia do pełnej sprawności. Czasem uszkodzenie kopyt jest tak poważne - nawet jeśli niewidoczne na pierwszy rzut oka – że wymaga dłuższej rekonwalescencji. W poważnych przypadkach zmiany mogą doprowadzić do trwałego upośledzenia aparatu ruchu, czyli do całkowitego zzucia puszki kopytowej, w skrajnych przypadkach nawet do śmierci zwierzęcia. Dlatego tak ważna jest szybka interwencja weterynaryjna.

Kopyto po ochwacie

Proces powrotu do zdrowia jest czasochłonny, bo kopyto przyrasta z szybkością około jednego centymetra na miesiąc, a jego zrost może potrwać nawet rok. W przypadku rotacji kości kopytowej kopyto po ochwacie potrzebuje nie jednego, lecz dwóch lub nawet trzech zrostów, całkowita rehabilitacja zajmie więc odpowiednio dwa lub trzy lata. Jeśli koń po kilku tygodniach lub miesiącach wraca do sił i wykazuje wzmożoną chęć ruchu, możesz – po konsultacji z weterynarzem – zacząć od spokojnych spacerów w ręku, a potem powoli wrócić do jazdy konno. Praca na lonży, tresura czy skoki są jednak w dalszym ciągu tabu! Dopiero, kiedy zdjęcia rentgenowskie nie wykażą już żadnych zmian czy uszkodzeń, możesz myśleć o stopniowym podjęciu treningu w zwykłym zakresie. 
Buty dla konia po ochwacie Podeszwa kopyta po ochwacie jest bardzo wrażliwa i delikatna, dlatego często specjaliści zalecają dla koni specjalne buty. Dzięki podwyższonej płytce klinowej i wyściółce buty dla konia po ochwacie pomagają przywrócić kopyto do prawidłowego, podtrzymując strzałkę i podeszwę oraz zapobiegając opadaniu kości kopytowej.




Podsumowanie

Ochwat to często poważne schorzenie, ale nie beznadziejne. Im wcześniej je rozpoznasz, tym większa szansa na szybkie i całkowite wyzdrowienie. Dlatego przy pierwszym podejrzeniu zapalenia kopyta powinieneś jak najszybciej działać. Przy odrobinie szczęścia stłumisz chorobę w zarodku, jeszcze zanim dojdzie do bolesności i kulawizny. Najważniejsza zasada, nie tylko dla koni ochwaconych, to zdrowa dieta i zgodna z naturalnymi potrzebami zwierzęcia aktywność fizyczna. Jeśli o to zadbasz, zwiększasz szanse na to, że Twój koń będzie bardzo długo cieszył się dobrym zdrowiem.